Kolejna sobota i kolejne wesele. Tym razem bawiliśmy gości Oli i Emila w domu weselnym
Catalina w Parczewie!
Ogromny dom weselny, duża liczba gości to robi wrażenie! Świetna zabawa do białego rana, nie była więc niczym dziwnym.
Najcięższy był powrót. Mgła ograniczająca widoczność do zera, zmusiła nas na jazdę według wskazań nawigacji, my tylko pilnowaliśmy by nie zjechać z drogi. Ale naprawdę było warto!