Ostatnią sobotę października spędziliśmy w przytulnym miejscu nad zalewem Zemborzyckim goszcząc na weselu Emilki i Jarka.
Restauracja
Portofino cieszyła widokiem na wodę i zachodzące słońce. Może to było jednym z czynników świetnej zabawy, aż do białego rana?
A może poprostu goście chcieli się dobrze bawić, a muzyka, zabawy i konkursy tylko dopełniły tego.
Mam nadzieje, że na
fanpage'u ktoś z bawiących się udzieli rąbka tajemnicy.
Było miło, dziękujemy i pozdrawiamy :)